Dziś przybywam z moim słodkim braciszkiem oskrapowanym w towarzystwie Beci.
Najpierw powstała ramka ze zdjęciem...
A potem LO z Jasiem i jego mamą, kilka tygodni po urodzeniu:
Uwielbiam tę słodką buźkę - aż się chce oprawiać jego zdjęcia. :))
Kochani, czas na małą przerwę - trzeba wreszcie odpocząć.
Mój plan na najbliższy czas to słońce, woda, książki... Będę też biegać z aparatem, więc we wrześniu pokażę Wam malownicze Kusadasi i jego okolice.
Mój plan na najbliższy czas to słońce, woda, książki... Będę też biegać z aparatem, więc we wrześniu pokażę Wam malownicze Kusadasi i jego okolice.
Liczę, że nie pozwolicie temu blogu pokryć się kurzem - Wasze odwiedziny są tu zawsze mile widziane.
Pozdrawiam ciepło,
Karolina