Marcelina i Przemek

Żarty się skończyły - praca sama się nie napisze, egzaminy same się nie zaliczą. Stąd moja nieobecność...

Walczę dzielnie, by za dwa miesiące z dyplomem w dłoniach pożegnać uczelnię i w końcu móc spędzać czas tak, jak lubię najbardziej. :)
Kartkuję po nocach, wyglądam jak zombie...
Dziś sterta książek odłożonych na "kilka chwil" spadła mi na głowę, kiedy sięgałam po Big Shota
- to na pewno jakiś znak. ;)

Sezon ślubny się rozpoczął i łatwo nie jest...

Dziś exploding-box dla pary uwielbiającej rajdy samochodowe. :)

 

 Ciepło pozdrawiam i życzę Wam przepięknego majowego weekendu! :)

Karolina