Gdyby kogoś interesowało, jakie mam zaległości w publikowaniu prac...
Zaproszenia powstały w kwietniu.
Pewnie będę się z takich perełek odgrzebywać przez kolejne kilka miesięcy, ale za to na blogu zapowiada się w końcu nieco więcej ruchu. :)
Zaproszenia to jednocześnie foldery na płytkę ze zdjęciami z sesji. :)
Pozdrawiam,
Karola :)
urocze zaproszenia! :)
OdpowiedzUsuńAle słodziaki, sama się buzia uśmiecha :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zaproszenia :)
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuńCudne. Zwłaszcza te z Puchatkiem ☺
OdpowiedzUsuń