Udało mi się nie popełnić kolejnej wieelkiej przerwy w blogowaniu. :))
Tworzę sobie czasem wieczorem, nocą - pomiędzy pracą i studiami... A na przekór brzydkiej pogodzie bawię się kolorami i ukwiecam życzenia, tak jak poniżej.
Nie dałam się w tym roku porwać bożonarodzeniowemu szaleństwu. Papiery świąteczne tkwią w pudełku niemal nieruszone, a nowe wykrojniki nie miały szansy pokazać wszystkich swoich możliwości... Na wiosnę nadrobię króliczkami. :))
Z ogłoszeń parafialnych: informuję, że zmieniłam adres zamieszkania.
Zainteresowanych nowym adresem proszę o kontakt.
Zainteresowanych nowym adresem proszę o kontakt.
Pozdrawiam. :))